poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zima....

... w Naszej Ukochanej Konserwie weszła w fazę zimna, szronu i niewielkiego śniegu ( jeszcze ).  Wczoraj byłem nad Wisłą i widziałem jak na moich oczach tworzy się szron a na Wiśle tzw. śryz czyli wstępny lód. Na razie nie widziałem na szczęście dziobów i pazurów przymarzniętych do lodu, ale trzeba być czujnym i pomagać naszym dziobowatym i pazurowatym. Należę do tych dla których zima powinna być tylko w górach. Ostatecznie jestem w stanie zaakceptować w mieście duży mróz aby się nie tworzyła chlapa. A wczoraj była właśnie taka pogoda. Minus 12, słońce sie przedzierało i nie przedarło, tworzacy sie szron. Zimno ale pięknie.

Kraków w zimie 09.12.2012.

Słońce się przedzierało ale się nie przedarło...



... mosty i kładki we mgle znad Wisły...




... barki powoli zamarzają...


... za to na Kładce Ojca Bernatka miłość w kłódkach dawno zamarzła...





... oczywiscie najbardziej klną samochodziarze...


... Dziobate i pazurowate na razie latają, ale trzeba być czujnym...




... Kopuła św. Piotra i Pawła o świcie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz