czwartek, 22 listopada 2012

Kupido...

.... Właściciel mieszkania położonego w piekle i raju " w wykonaniu Francuskiego Compagine P.P.Dream i Gilberta Peyre czyli spektakl w ramach 2 Międzynarodowego Festiwalu Teatru Formy Materia - Prima - Forma. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na chodzenie na wszystkie spektakle bardziej się ustawiam na piątek i sobotę, ten spektakl chciałem jednak zobaczyć ze względu na specyfikę spektaklu. Gilbert  to jak napisano " świrujący elektro - mechano - maniak " i juz samo to spowodowało u mnie chęć do oglądania i fotografowania. Na szczęście artyści nie zastrzegali sobie  focenia wiec mogłem co nieco zrobić. Spektakl rzeczywiscie kompletnie " odjechany " Facet który to zrobił niewątpliwie powinien zrobić profersurę z  elektroniki, robotyki, mechaniki i paru innych. Oglądałem wiele spektakli dziwnych, ten na pewno znajduje się u mnie na liście. Bardzo krótkiej liście. Tam ruszało się wszystko. Od ruchomego królika, spodni, koszuli, główki lalek ( chyba ze dwadzieścia, szafy która raz w lewo raz w prawo otwierała się , przechylała stukała, ognie, światła i w tym wszystkim dwie postaci Kupido i jego wybranka. Stosunki miedzy płciami w czystej formie. Tylko dlaczego on śpiewał sopranem ona barytonem Nie wiem. Ale ze spektaklu wielu rzeczy nie wiem i nie o to tu chodziło. Spektakl miał sprowadzić widzów do prowokacji myślowej aby tacy którzy oglądali zadawali pytania a nie byli pewni co to było. I spektakl sprawił rzeczywiscie to co zamierzał autor.  Sfotografowanie dobrze tego spektaklu to rzecz prawie niemożliwa Pisze prawie bo zawsze jakieś zdjęcia powstają ale jednak przy absolutnym ograniczeniu ruchów aktorów i scenografii tej samej ciężko coś wyrzeźbić. Ale coś niecoś jest i to pokazuję .

" Kupido. Właściciel mieszkania położonego w piekle i raju " w wykonaniu Compagnie P.P. Dream & Gilbert Peyre  festiwal Materia Prima w Grotesce.















2 komentarze:

  1. Marko, jak ja dawno nie zaglądałam do Ciebie :( ..do nikogo swoją drogą. życie szkolno-twórcze pochłonęło mnie całkowicie..i jakoś tak czasu mało na wędrowanie po internecie. Zajrzałam jednak dziś. Marko, zdjęcia świetne ze spektaklu - zawsze wprowadzają mnie w stan chwilowego przeniknięcia w Twoją rzeczywistość..miłe to uczucie. Wiesz, sama niedawno byłam na bardzo dziwnej sztuce..szkocki akcent bywał dziwny momenyami do zrozumienia, ale początkowo uśmialiśmy się, bowiem sztuka zapowiadała się komedią być.. jednak wraz z biegiem akcji jej charakter znacznie się zmieniał, aby zakończyć tragicznie.. po spektaktu, zapytałam znajomą czy zrozumiała przesłanie tak jak i ja.. chyba nie zrozumiałyśmy, ale nie do końca chyba o to chodziło. i w przypadku naszej sztuki, pozostawiła nas w dziwnej zadumie nad ludzkim życiem..
    A życie dziwne bywa...
    Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie, choć nie bywająca..czasem powracająca z ogromną przyjemnością..

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu ! Pieknie dfziekuje za odwiedziny. ja niestety podobnie jak ty za bardzo wciagniety w robote i jak mam cos popatrzec w kompa co w swiecie to przyznam Ci sie nie mam juz sił. Czasami jak mniej przy kompie siedze podpatrze co inni robia ale czasu jednak mało Najczęściej na FB. A co do spektaklu to powiem Ci ze cały festiwal to trochę sztuki " odjechane " Nie za bardzo mam czas i klienta aby chodzić na dwie sztuki dziennie ale ta upatrzyłem sobie ze wzgledu na rożne formy teatralne. Jutro jednak idę na gwiazdę wielkiego formatu teatr z Łotwy i niemiecki teatr lalkowy. mam nadzieje ze dam rady bo jutrzejszy dzień bardzo zajmujący Oprócz teatrów żołnierze, drimlajnery itp. ja jednak wole teatr i na to czekam
    Pozdrawiam serdecznie
    Maro

    OdpowiedzUsuń