.... Cracovia Mistrzem Hokeja !!!! rozbrzmiewało w niedzielny wieczór do późnej nocy po Krakowie. Hokeiści Cracovii zdobywają po raz czwarty tytuł Mistrza Kraju w hokeju na lodzie. Ja wiem że dla wielu z Was sport, szczególnie ten zawodowy i na dodatek ten niezwykle brutalny ( a hokej do sportów mało kontaktowych nie należy ) to nie temat zainteresowania. Ale zaręczam wam że fotografowanie sportu to niezwykła fascynacja. Mam wielu kolegów którzy zajmują się tylko tym. I maja świetne w tym wyniki. Ja co prawda nie mogę się pochwalić jakimiś specjalnymi dziełami sztuki sportowej fotografii ale fotografowanie emocji związanych ze sportem to już coś innego.
A wiec Cracovia jest Mistrzem, hala ( przepraszam " Pałac Lodowy " jak nazywają nasze lodowisko na Siedleckiego kibice Cracovii ) pękał w szwach, dwa tysiące gardeł w ogłuszający sposób emocjonowało się meczem i zdobyciem tytułu. Ja jeszcze bardziej emocjonowałem się tym czy się wyrąbię na lodzie czy też uda mi się utrzymać na mych starych nogach. Bo trzeba wam wiedzieć że truchtać po tym lodzie za szalejącymi hokeistami to duża sztuka. A poza tym ciasno, walka o miejsce, trzeba szybciutko truchtać żeby łapać dobrą fotę bo hokeiści na łyżwach się przemieszczają szybko. Tym których to nie interesuje ( znaczy sport ) muszę obznajmić że zdobycie tytułu obliguje zdobywców do ścisłego postępowania. A wiec najpierw ogólna radość, kupa hokeistów na lodowisku, najczęściej na bramkarzu, potem radość indywidualna zawodników przeradzająca się w szaleństwo sikania ogromnymi szampanami po sobie i po napotkanych fotoreporterach ( to sprawia zawodnikom szczególna wesołość ) Potem w kolejności spalenie kapelusza trenera drużyny ( tego nie ma na zdjęciach bo się kiepsko palił ) robienie " gąsienicy ' czyli cała drużyna chodzi na czworaka jeden za drugim po lodowisku tworząc " stonogę ", na końcu odebranie złotych medali i Pucharu. No i z tym pucharem jeździ się po całym lodowisku a jak został jeszcze szampan ( najczęściej nie ) to i z niego się pije. Jest jeszcze podziękowanie dla kibiców i zdjęcia całej drużyny z medalami i pucharami. To tak pokrótce. Pisze to aby wytłumaczyć że będzie troszkę więcej niż normalnie zdjęć bo emocje je rozsadziły.
Hej, heja, heja Cracovia Mistrzem Hokeja 13.03.2011 r.
P.s Dla kibiców Wisły w kwietniu postaram się o zdjęcia koszykarek z fety. Jestem pewny ze będzie !
A wiec Cracovia jest Mistrzem, hala ( przepraszam " Pałac Lodowy " jak nazywają nasze lodowisko na Siedleckiego kibice Cracovii ) pękał w szwach, dwa tysiące gardeł w ogłuszający sposób emocjonowało się meczem i zdobyciem tytułu. Ja jeszcze bardziej emocjonowałem się tym czy się wyrąbię na lodzie czy też uda mi się utrzymać na mych starych nogach. Bo trzeba wam wiedzieć że truchtać po tym lodzie za szalejącymi hokeistami to duża sztuka. A poza tym ciasno, walka o miejsce, trzeba szybciutko truchtać żeby łapać dobrą fotę bo hokeiści na łyżwach się przemieszczają szybko. Tym których to nie interesuje ( znaczy sport ) muszę obznajmić że zdobycie tytułu obliguje zdobywców do ścisłego postępowania. A wiec najpierw ogólna radość, kupa hokeistów na lodowisku, najczęściej na bramkarzu, potem radość indywidualna zawodników przeradzająca się w szaleństwo sikania ogromnymi szampanami po sobie i po napotkanych fotoreporterach ( to sprawia zawodnikom szczególna wesołość ) Potem w kolejności spalenie kapelusza trenera drużyny ( tego nie ma na zdjęciach bo się kiepsko palił ) robienie " gąsienicy ' czyli cała drużyna chodzi na czworaka jeden za drugim po lodowisku tworząc " stonogę ", na końcu odebranie złotych medali i Pucharu. No i z tym pucharem jeździ się po całym lodowisku a jak został jeszcze szampan ( najczęściej nie ) to i z niego się pije. Jest jeszcze podziękowanie dla kibiców i zdjęcia całej drużyny z medalami i pucharami. To tak pokrótce. Pisze to aby wytłumaczyć że będzie troszkę więcej niż normalnie zdjęć bo emocje je rozsadziły.
Hej, heja, heja Cracovia Mistrzem Hokeja 13.03.2011 r.
P.s Dla kibiców Wisły w kwietniu postaram się o zdjęcia koszykarek z fety. Jestem pewny ze będzie !
A na pochodzie ojciec byłeś? :D http://www.youtube.com/watch?v=JN4w7Z-fH_g
OdpowiedzUsuńNie byłem bo byłem na fecie. A kibole zaraz po końcu meczu nawet nie czekali na Puchar tylko od razu poszli na Rynek. Jak tam dotarłem było po rybach
OdpowiedzUsuń