... który nękał Naszą Ukochaną Konserwę od kilku dni. Co prawda wolę ciepło od zimna to jednak duchoty miałem dość. Dzisiaj na Rynku w obecności tysięcy turystów zachmurzyło się zagrzmiało, ściemniało i lunęło. Poniewaz ostatnio fociliśmy tylko kurtyny i fontanny teraz też woda ale naturalna pompa. Niestety błyskawice nie złapałem za daleko i jakieś takieś skromne.
Burza na Rynku 11.07.2012 r.
Burza na Rynku 11.07.2012 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz