Super Bowl po polsku. Finał rozgrywek futbolu amerykańskiego w Polsce. Oczywiście polskiego futbolu amerykańskiego. To narodowa zabawa Amerykanów. A ze co Amerykańskie to Polskie więc i futbol ichniejszy od dziesięciu lat rozwija się w naszym mlekiem i futbolem amerykańskim płynącym kraju. Niewielu rozumie tą grę, bardzo wielu ( 23 tys ) przyszło na Narodowy Stadion im. Kazimierza Górskiego. Spotkały się dwie drużyny które w tym sezonie były najlepsze. Jastrzębie z Gdyni (Seahawks) i Orły z Warszawy ( Eagles ) Zespoły które się doskonale znają, zespoły które juz dwa razy grały w finale ligi. Oba pojedynki wygrały Orły. Teraz przyszedł czas na rewanż. Sceneria : Stadion Narodowy wypełniony 23 tys. kibiców. Piękna sceneria. Było nawet kilku takich co rozumieli o co chodzi. Większość jednak to rodziny, dzieci, babcie i dziadki którzy wykorzystywali szanse przeżycia coż niebanalnego po EURO.
Emocje były różne. Jedni spali...
... inni się całowali...
Bohaterami dnia były Jastrzębie z Gdyni ...
... Orły z Warszawy...
... oraz kapitan Wrona który dokonał losowania monetą...
... czas rozpocząć grę której i tak nie do końca zrozumiecie albo wcale nie zrozumiecie ...
... w przerwach można było wzrok skierować zupełnie gdzie indziej...
... a gra toczyła się dalej...
... momentami gra odbywała się bardzo wysoko...
... a momentami bardzo nisko... touchdown
...i po touchdown
... kiedy zawodnik ma problem z kontuzja wszyscy na boisku przyklękają modląc się za niego...
... mecz toczy się dalej..
Super Finał wygrały Jastrzębie z Gdyni. Niestety ze względu na czas ( opuściliśmy mecz po trzech godzinach ) oraz groźbie spędzenia upojnej nocy w PKP a także z powodu nabrzmiałych emocji których nie mogliśmy już wytrzymać, nie ma zdjęć z zakończenia pasjonującej walki. Ale zaprawdę mówię Wam wygrały Jastrzębie !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz