... na dodatek nie tańczy. Przed wojną komedia " Pani minister tańczy " biła rekordy popularności. Po dzisiejszym dniu minister Sławek ( jak sam się przedstawił dzisiaj w tv ) Nowak ten od transportu na pewno nie będzie cieszył się taką popularnością. A już na pewno wśród dziennikarzy. I mimo to że przyjechał aby powiedzieć że już, już będzie się budować S 7 ( prawie tak pewne jak zobaczymy Szkieletor w odbudowie ) Spotkanie zostało podane do wiadomości już kilka dni temu. Dokładny plan z podaną marszrutą kiedy i gdzie jak i też zaproszenie na briefing prasowy o godz 13.30 w budynku urzędu drogowego w Wieliczce. Zapraszał poseł Ireneusz Raś. Ja przyjechałem sporo wcześniej z poprzedniej obsługi. Czasem się tak zdarza. I dlatego miałem niewątpliwą przyjemność zobaczenia ministra jak wchodzi. No i zrobiłem zdjęcia bo każdy kto mnie zna wie że jak idzie minister to ja chyc i robię zdjęcia. Bo nie wiadomo kiedy następnym razem zrobię. No i nie zrobiłem. Koło 13.30 zebrała się nas spora grupa ponad 20 osób ze stacji telewizyjnych, radiowych, fotoreporterzy, kamerzyści. Co kilka minut wychodziły osoby ze spotkania z politykami PO, bo na takie spotkanie udał się minister i zapewniali nas o tym ze zaraz się skończy i za 10 minut minister się pojawi. Cierpliwość skończyła się po 40 minutach. Ostatecznie minister nie miał nic ciekawego do powiedzenia, no chyba to że w tym roku drogi nie będzie, co dla nas nie jest nowością. My jednak uzależnieni jesteśmy od hasła : Pan każe sługa musi ! Ale tym razem okazało się że nie !!W pewnym momencie na hasło " wychodzimy " wszyscy gremialnie wstaliśmy i ku zdumieniu i przerażeniu organizatora po prostu wynieśliśmy się stamtąd nie usłyszawszy słowa przepraszam od Pana Ministra. Ja rozumiem że miał dużo do powiedzenia swoim ludziom na spotkaniu. Ale wystarczyło zrobić przerwę na 10 minut skoro zaprosił i nie było by problemu. Smaczku dodaje fakt że Minister pojawił się w Kronice wieczornej i powiedział co miał do powiedzenia wiec ten cały briefing był po prostu bez sensu, a na dodatek poseł Irek wieczorem na swojej stronie z radością stwierdził że droga będzie budowana już, już a w ogóle to dziękuje za cierpliwość samorządowcom i (co podkreślam) niektórym dziennikarzom. Nie wiem tylko czy za cierpliwość w czekaniu na drogę bo na ministra pewnie nie bo nikt nie czekał. Cała sprawa jest może błaha i bez jakiegokolwiek znaczenia, gdyby nie to że Pan Minister pokazał nam że jak chcemy to możemy. Po prostu Koleżanki i Koledzy Nie lękajmy się ! Jak ktoś nas traktuje jak z przeproszeniem pieska podwórzowego który czeka na swojego Pana to po prostu należy się zerwać. Tak jak dzisiaj. Możemy ! Po prostu !
Acha a tak po ludzku należało nam się przepraszam za stracony czas.
10.01.2013. Pan Minister Sławek Nowak nie był na spotkaniu z zaproszonymi dziennikarzami.
Acha a tak po ludzku należało nam się przepraszam za stracony czas.
10.01.2013. Pan Minister Sławek Nowak nie był na spotkaniu z zaproszonymi dziennikarzami.
Jeśli to był cytat z "Pani Twardowskiej", to "Pan każe, sługa musi". "Każe" od "kazać", a nie "karze" od "karać". Co wolno Mickiewiczu to nie tobie Nitschu.
OdpowiedzUsuńDrogi Konradzie ! Dzieki za poprawkę ale przyznam że jest w twojej poprawce również inne dno : słownik internetowy takich rzeczy nie wyłapuje. Niestety nie mam możliwości korekty tego co piszę drugą parą oczu wiec czasami takie błędy się zdarzają.
OdpowiedzUsuńA tu tłumaczenie przypadku :
To, której wersji należy użyć w konkretnym przypadku, można rozpoznać, przywołując postać bezokolicznika: karać albo kazać. W pierwszym przypadku mamy parę karze − karać (rz wymienia się na r), w drugim zaś parę każe − kazać (ż wymienia się na z). i pewnie zdążać będą.
Pozdrawiam !