niedziela, 13 marca 2011

Wiosna ! Ach to Ty....

.... śpiewał Marek Grechuta swoja jedna z najpiękniejszych piosenek. Ja wczoraj  wykonawszy co do mnie należy w sprzątaniu chałupy i zostawszy delikatnie wyproszony na czas mycia z tejże,  udałem się na Rynek Główny bo tam od lat szukam wiosny. No i znalazłem. Co prawda nie fizycznie ( krokusy, zielone listki, tudzież inne elementy tej pory roku ) ale 13 stopni ciepła, kobiety rozbierające się w tempie grzania słońca, i gołębie którym w tym słońcu nie chciało się dziobać, przekonały mnie ŻE  TO JUŻ  !! Co prawda przednówek, przedwiośnie ale JUŻ !!.  Pięknie było  ! Wysyp małych dzieci na Rynku, tudzież wysyp rożnego asortymentu wyciągaczy kasy  czyli mimy w ilościach hurtowych jakiś oszukańczy fakir, żołnierz prosto z Okinawy, szlachciura co ze szlachtą ma tyle co ja z biskupem Ale wszystko to cieszyło mnie jak małe dziecko. Nawet Angole okupujące jak zwykle Zwis cieszyły mnie. Wiosna Panie !! No i oczywiście zacząłem robić lanszafty. Bo nic tak mnie nie rajcuje jak robienie lanszaftów w taki dzień na Rynku. Zawsze co roku mam ich sporo. I wcale się nie powtarzają. Zawsze jest coś nowego. Dzisiaj juz nie pójdę bo za dużo innych zajęć. Ale polecam Wszystkim !!! Idźcie na Rynek !! Najlepiej w samo południe. Tłumy turystów, palmy  wielkanocne i słońce  !! I lanszafty jak malowane  !! I WIOSNA  !!!!

Wiosenne lanszafty na Rynku Głównym  12.03.2011 r



2 komentarze:

  1. Jakże chciałabym teraz być w Krakowie! Migawki są wspaniałe, dziękuję za nie... niemal usłyszałam idące z nich dźwięki, poczułam zapachy. Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej!

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdraszczam krakowa i pozdrawiam, monika

    OdpowiedzUsuń