niedziela, 24 lutego 2013

Psy...


... w Zubercu,  a raczej Mistrzostwa Polski 2013 Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów. ( taka jest ich pełna nazwa ). Te zawody " chodziły " za mną juz dawno. Niestety nigdy nie było możliwości wyjazdu. Najbliżej byliśmy dwa tygodnie temu w Bieszczadach. W ostatniej chwili niestety trzeba było zrezygnować. Ostatnia szansa to zawody w Zubercu. Tam zostały przeniesione Mistrzostwa Polski kiedy organizacja w Polsce nie wypaliła. Oprócz tego rozgrywano tez WSA Euro Cup Zuberec 2013 czyli zawody organizacji europejskiej. Nie było jakiejś specjalnej pogody ale było mnóstwo śniegu i co najważniejsze nie było mgły. No i było pełno piesków. Nie znam się specjalnie na rasach ale były piękne. Zresztą zdjęć jest ciut więcej aby wszystko w skrócie dużym pokazać.

Zuberec Mistrzostwa Polski PZSPZ  23.02.2013 r.

Zaczęło się niewinnie . Od niewielkiego zaprzęgu...


Ale potem już był mnie niewinnie. Co poniektórzy bardzo się denerwowali...


A inne pieski spokojnie czekały na swoją kolej startu


Zawody odbywały się w pięknej scenerii Orawskiego Parku Ludowego..


Najpierw wystartowali skjoringowcy czyli na nartach sza psem


No a później psie zaprzęgi po dwa, trzy cztery i więcej psów w zaprzęgu...





Najpierw walka była dość spokojna....





Ale im więcej psów w zaprzęgu było bardziej dynamicznie i zażarcie...




A te podobały mi się najbardziej...






Czasem droga prowadziła po płaskim...


A czasem pieski ciągnęły pod górę...



Czasami stawały " okoniem " zawodnikowi...


Czasami ja zdążyłem zobaczyć tylko psi ogon...


Jednak ten motyw był najbliższy mojemu sercu fotograficznemu : emocje...


 Na starcie było bardzo szybko i nerwowo...





Pięknie to wyglądało na zjeździe...






No a na mecie tylko oddech i odpoczynek...





2 komentarze:

  1. Widzę tu wielu znajomych z Lutowisk :)
    Koleś z rękawicą wymiata! Fantastyczna relacja, piękne dynamiczne zdjęcia - chylę czoła tym bardziej, że wiem ile się trzeba nabiegać przy tym :) Uściski Marku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten koleś z rękawicą zrobił zdjęcie jak kardynał Macharski ( on zawsze " robi " zdjęcie ) zobaczył coś leżącego na drodze i nic innego go nie interesowało. A rękawicę zgubił poprzednik. Kolega podniósł ja i położył na brzegu toru. Ale pies ma oczy dookoła głowy i choć ciągnie sanie w ułamku sekundy zainteresował się zupełnie czymś innym. Mało brakowało a wleciał by we mnie. Stojący obok miałby piękne
    zdjęcia !!!

    OdpowiedzUsuń